środa, 7 kwietnia 2010

Pjentak - Rap Outlet MIXTAPE (2010)

Pjentak - Rap Outlet MIXTAPE


/pieprzyć hajs - najlepsze chwile w życiu są za darmo/



Niecierpliwie czekałem, aż w końcu dostanę więcej niż 40 sekund rapu od mojego człowieka Pjentaka. Podsycał moje wyczekiwanie co i rusz, między innymi gościnnymi występami na ACME, czy W Kurwe Brudnym MIXTAPEm nagranym z Plejerem (nota bene - bardzo fajnym!).
Na całe szczęście doczekałem się! Mój ulubiony zamotany raper w końcu się spiął i wrzucił trochę syfu na solowe tracki.

Już w pierwszym kawałku dostałem rekompensatę mojego oczekiwania - aż cztery świetne zwrotki wyjaśniające dlaczego tyle czasu trzeba było czekać, ponadto przedstawiające nieznajomym jak i czym żyje ten przyszły maturzysta z warszawskiej Woli.

Pjentak opisuje życie na osiedlu i jako komentator z boku potwierdzam, że tak właśnie wygląda ("Odpal Lont(A)&Osiedle i Gamonie"). Rozmyśla nad swoją przyszłością w utworze "Wyobraźnia". Swoją drogą sam, podczas słuchania tego tracku zastanowiłem się nad swoim losem - warto przecież wiedzieć jakie drogi są przed nami, by ostatecznie obrać najlepszy kurs.
Dostajemy też kilka śmiesznych skitów, a to wszystko oblane luźnym stylem, pozytywną energią, kilkoma bardzo dobrymi wersami, dystansem do siebie i całego rapowego półświatka.

Na płycie gościnnie udziela się Rin, czego oczywiście można było się spodziewać.

Dobór bitów jak najbardziej na plus, szczególnie w "Chyba Intro"!

Znalazłem dwie wady tego mixtape'u - pierwszą jest jego długość. Tylko 22 minuty i 22 sekundy, drugą są mało chwytliwe refreny - już kiedyś, przy pierwszym przesłuchaniu wersji BETA, powiedziałem Pjentakowi, że dziesięć razy połamię sobie język, zanim uda mi się z nim wyśpiewać refren do "Przeżyć Życie", ale to nic - będę tylko dośpiewywał:)

Za każdym razem słuchając Rap Outlet czułem, że to co nagrał jest autentyczne i szczere, a wiele razy np. podczas mini skitu z rozmową z ojcem w "^!@#^!@#^ czas (to pieniądz?)" pojawił się na mojej twarzy uśmiech od ucha do ucha.

Dostałem to czego się spodziewałem - przemyślenia chłopaka, w takiej samej sytuacji jak ja. Z kieszniami pełnymi marzeń i wątpliwościami co do swojej przyszłości, bez nadmiernej ilości pieniędzy, ale z trzeźwym spojrzeniem na życie swoje i innych, mimo ciągot do bycia w stanie nietrzeźwym.

Wspieram każdą działalność artystyczną młodych ludzi, bo łatwo jest siedzieć na trzepaku, kraść wódę ze sklepu, torebki babciom i telefony rówieśnikom, a dużo trudniej zebrać się w sobie, poświęcić czas na coś co sprawi, że świat będzie lepszy i oddać mu to co ci siedzi w środku.


7,5/10


Ściągnij, ewentualnie kup mixtape!

Olga Feldman - Rainbow Body

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz