poniedziałek, 22 marca 2010

Coroner - Mental Vortex (1991)

Coroner - Mental Vortex

/you don't know nothing/

Szwajcaria słynie nie tylko z banków i scyzoryków. Wydała również jeden z moich ulubionych albumów metalowych, o którym zapominam bardzo często i bardzo niesłusznie. Nie tylko ja zapominam, ba, wiele osób pewnie wcale nie słyszało, a warto to usłyszeć, dlatego podrzucam tutaj.
Jeżeli lubicie Atheist np. to Coroner też Wam się spodoba. Super pomysły, chwytliwe riffy (ten na 7/8 z Semtex Revolution wywołuje u mnie ciarki do dzisiaj) i świetne, niebanalne solówki gitarowe ("About Life"!).
Kawał porządnego, przemyślanego i metalowego grania z mocą i dobrym, oldschoolowym werblem!:D


Ghostco - Unknown

2 komentarze:

  1. CORONER \,,/

    bracie zrecenzuj Ozric'ów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. łoo, dzięki za pomysł:) dawno nie słuchałem, więc sobie poprzypominam i coś tu skrobnę:)

    OdpowiedzUsuń