Coroner - Mental Vortex
/you don't know nothing/
Szwajcaria słynie nie tylko z banków i scyzoryków. Wydała również jeden z moich ulubionych albumów metalowych, o którym zapominam bardzo często i bardzo niesłusznie. Nie tylko ja zapominam, ba, wiele osób pewnie wcale nie słyszało, a warto to usłyszeć, dlatego podrzucam tutaj.
Jeżeli lubicie Atheist np. to Coroner też Wam się spodoba. Super pomysły, chwytliwe riffy (ten na 7/8 z Semtex Revolution wywołuje u mnie ciarki do dzisiaj) i świetne, niebanalne solówki gitarowe ("About Life"!).
Kawał porządnego, przemyślanego i metalowego grania z mocą i dobrym, oldschoolowym werblem!:D
Ghostco - Unknown
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CORONER \,,/
OdpowiedzUsuńbracie zrecenzuj Ozric'ów ;)
łoo, dzięki za pomysł:) dawno nie słuchałem, więc sobie poprzypominam i coś tu skrobnę:)
OdpowiedzUsuń